W nadchodzącym tygodniu zamierzam powrócić do rozważań na temat pochodzenia i charakteru naszej wiedzy podczas zajęć z moimi grupami, zwłaszcza z tymi, które jeszcze mają kilka lat do rozpoczęcia kursu z Teorii Wiedzy (TOK). Do tego celu wykorzystam kilku sekundowe nagranie pewnego dźwięku (znajdziesz go na dole tego postu). Myślę, że z tego może być…
pasożyt
W ostatnim miesiącu w pracy z młodzieżą w wieku 13-16 zacząłem wprowadzać elementy kursu z Teorii Wiedzy (TOK), który będzie jednym z ważnieszych jeśli zdecydują się podejść do Matury Międzynarodowej (IB DP). Dziś podzielę się jednym z pomysłów na rozgrzewkę, a może nawet na całą lekcję. Lekcję inspirowaną ontologią zacząłem od narysowania na tablicy amerykańskiego…
bądź zwiadowcą
Francja, przełom XIX i XX wieku. W niemieckiej ambasadzie, francuska gospodyni, Marie Bastian znajduje w koszu na śmieci odręcznie spisaną notatkę, którą przekazuje francuskiemu kontrwywiadowi. Notatka zawiera informacje na temat nowych części do dział artyleryjskich — wygląda na to, że w szeregach francuskiej armii działa niemiecki szpieg, i to w Sztabie Generalnym. Podejrzenie pada na oficera…
kolaż
Nowy rok szkolny nadszedł szybciej niż się spodziewałem. Zaczynają się nowe/stare obowiązki: dokumentacja, szkolne regulaminy, diagnozy, przygotowywanie wydarzeń, ale przede wszystkim praca wychowawcza z grupą osób w wieku lat szesnastu. Dobrze zacząć od wysądowania nastrojów. W mojej placówce zaczynamy spotkaniami z wychowawcami, które zazwyczaj zajmują od jednego do dwóch pierwszych dni nowego roku szkolnego. Jest…
milczące dyskusje
Dyskusje na lekcjach pełnią nieocenioną rolę w budowaniu pewności siebie, wychodzeniu ze strefy komfortu i formułowaniu spójnych wypowiedzi. Gdy w dyskusji uczestniczą wszyscy, to znaczy, że wszystko idzie jak należy. A co, jeśli nie? Nie odpowiem na to pytanie. Zamiast tego, zaproponuję sprawdzone rozwiązanie – milczącą dyskusję. Ta strategia polega na zapisywaniu przez uczestników_czki odpowiedzi…
bądź miły_a
Wczoraj rozmawiałem z bardzo mi bliską nastoletnią osobą, która zadzwoniła do mnie, by zapytać czy jej odpowiedź na angielskim była poprawna. Chodziło o wytłumaczenie przez nią powodu użycia danego czasu w konkretnym zdaniu. Podczas rozmowy ustaliliśmy, że podana odpowiedź była mało dokładna, ale nie błędna. Młody człowiek bardzo się tym zestresował. Sytuacja miała miejsce na…
OD BELFRA: blog edukacyjny 